Prawidłowe przeliczenie głosów zebranych od wierzycieli podczas głosowania nad układem jest kluczowe dla ustalenia, czy układ został przyjęty. Jak się okazuje, w praktyce może to nastręczać problemów. Szczególnie wtedy, gdy poszczególni wierzyciele głosują wierzytelnością objętą układem, posiadając również wierzytelności niewchodzące do układu. Znaczenie ma również podział na grupy i odpowiednie przyporządkowanie do nich poszczególnych wierzycieli.
Dla oceny prawidłowości głosowania niezbędne jest m.in. przeanalizowanie propozycji układowych, treści spisu wierzytelności oraz kart do głosowania.
Bartosz Sokół – angażując się w sprawę na etapie umorzenia postępowania restrukturyzacyjnego – zidentyfikował uchybienia w liczeniu głosów, które mogły doprowadzić do błędnego przyjęcia, że układ nie został przyjęty. Wskutek wniesionego zażalenia Sąd Okręgowy podzielił w całości argumentację skarżącego. Uchylił tym samym postanowienie Sądu I instancji umarzające postępowanie restrukturyzacyjne, nakazując ponowne przeliczenie głosów, z uwzględnieniem wskazanej oceny prawnej, zaznaczając, że układ prawdopodobnie został w rzeczywistości przyjęty.